- Home
- Testimonials
- Tomasz Terminator
Testimonials
Dzisiaj będzie historia Terminatora.
Albo nie!
Historia Człowieka z Żelaza! ;D
No dobra, my tu hichyśmichy, ale prawda jest taka, że Tomasz, dzisiejszy bohater, nosi w sobie ciała obce i to bardzo konkretne.
Miał poważną operację kręgosłupa.
Od tego czasu jego organizm nie działa już tak dobrze.
To co pierwsze rzuciło mi się w oczy, to że Tomasz mocno przemyślał to, gdzie jest i gdzie chce iść.
W końcu nie każdy do wysłanej ankiety dodaje swoje dwie zakładki, z czego jedna to dokładnie rozpisane cele w postaci dróg z każdego możliwego stopnia trudności (w tym tradów), a druga z dodatkowe testy, o które nie prosiłem.
Plan był prosty. Tomasz miał zamiar wspinać się głównie na Jurze, więc nie snobowaliśmy się na wytrzymałość i inne tego typu niezbyt potrzebne rzeczy.
Otwarliśmy treningi siłą (ogólną i specyficzną) oraz ćwiczeniami rehabilitacyjnymi, mającymi na celu wyrównać asymetrie powstałe po operacji.
Po kilku tygodniach doszła moc, oczywiście na odpowiednio dobranym poziomie.
Podopieczny bardzo ładnie realizował plan.
Do otwarcia sezonu w skałach…
Potem upomniało się o niego życie, a do tego postawił na częste wypady w skały (idealnie!), więc wszystko się trochę rozjechało.
I tu się zaczyna ciekawie. Dla mnie planowanie w takiej sytuacji bywa wyzwaniem, bo w zasadzie trudno wtedy bawić się w mocno ustrukturyzowaną periodyzajcę.
Postawiłem na strategiczne wrzutki treningu kluczowych cech motorycznych, zanim to co wypracowane, zacznie się gubić. Żonglowaliśmy też treningami na chwytotablicy.
Im solidniej przepracuje się treningi, tym większą elastyczność ma się później w czasie sezonu i łatwiej zachować to, co się wypracowało. Czasami nawet można pójść do przodu.
To z czym się opierdzielał, to z siłą ogólną. Unikał tych treningów, jak satanista wody święconej.
Ale nic to, poczuje niedługo na własnej skórze, czym to skutkuje. ?
Poniżej możecie zobaczyć, jak fajnie szedł do przodu. To tylko kilka wycinków z naszych rozmów na przestrzeni kilku miesięcy, ale np. 6.4+ w drugiej próbie jest czymś mega!
Nie szukaj więc wymówek w swoich ograniczeniach (parametr, kontuzje, brak kasy, odległość, żona zła, dzieci niedobre, buty niepodklejone…), tylko pracuj z tym, co masz. Zawsze da się pójść do przodu!
„Jeśli uważasz, że coś potrafisz, masz rację, jeśli uważasz że czegoś nie potrafisz, to także masz rację!” Henry Ford
Tomasz, gratuluję! Jedziemy z tym koksem dalej! ?
Zachęcam do skorzystania z pakietu treningowego, który pomógł Tomaszowi w osiągnięciu sukcesu!