Po trzydziestce zauważyłem, że troszkę ciężej zwlec mi się z łóżka i potrzebuję na to dłuższej chwili rozruchu. Mięśnie, stawy z rana mam jakoś dziwnie zastane, w szczególności jeśli dzień wcześniej byłem na treningu albo w skałach. Niby normalna rzecz, ale jeszcze dziesięć lat