Znacie Syndrom Szybkiej Buły? Pierwsza lepsza droga podejrzanie szybko bułuje, nie potrzeba nawet wielkich trudności czy długości rodem z Siurany. Możecie znać podstawowe techniki, prezentujecie się z nimi całkiem dobrze, ale ta buła… No i czasami wylecą nogi, szczególnie
Coś poszło nie tak. Popełniłeś błąd. Odpadłeś, zaliczyłeś długiego lota, a może nawet boleśnie przywaliłeś w ścianę. Co z tym fantem począć? Jak reagować na ten stres związany z odpadnięciem oraz co robić z tym, co tego typu lot
Jak radzić sobie ze strachem we wspinaniu? Kluczem jest świadomość tego, w jakim stanie się znajdujemy, a więc obserwacja siebie. Tutaj przydaje się medytacja uważności, której możecie się nauczyć z kursu Wspinaczkowy trening mentalny.
Gdy już
Wspinaczka to dziwny sport. Nie znam innego, który w aż takiej mierze bazuje na… błędach. Na jedno wpięcie się do łańcucha przypadają nawet dziesiątki nieudanych prób, jeśli mówimy o na prawdę trudnych projektach. Każda z tych nieudanych prób udowadnia
Niektórzy uważają, że najlepszym napojem około treningowym jest browar. Ja do nich nie należę. Po piwie mi się nie zgina. Inni wolą różnej maści izotoniki, kolorem przypominające denaturat. Do sympatyków tych płynów również się nie zaliczam. Wystarczy
Skoro znamy już największe przeszkody w treningu wytrzymałości siłowej, możemy pokusić się o podsumowanie, w którym zawrzemy wskazówki treningowe nt tego jak rozwijać wytrzymałość siłową. Zakładam przy tym, że nie mamy nieograniczonego dostępu do
W poprzednich odcinkach dotyczących wytrzymałości siłowej dzieliłem się z wami moimi wątpliwościami dotyczącymi tego, co można zobaczyć na niektórych ścianach wspinaczkowych. Podałem też kilka sposobów na ominięcie najczęściej pojawiających się problemów. A na koniec zasygnalizowałem (cliffhangerem rodem z książek
Zasada S.A.I.D. (ang. Specific Adaptations to Imposed Demands, czyli Specyficzne Przystosowanie do Narzuconych Wymagań) mówi, że organizm przystosuje się KONKRETNIE, do KONKRETNYCH bodźców.
To znaczy, że ćwiczenie stania na gumowej piłce pozwoli nam być lepszym
Nie przepadam za ćwiczeniem wytrzymałości siłowej. Po części pewnie dlatego, że jest ona u mnie na słabym poziomie, a rzeczą oczywistą jest, że nie lubimy skupiać się na swoich słabościach. Nie przepadam jednak również dlatego, że nie do końca
“Prawdziwa siła techniki się nie boi” mawiał pewien śląski klasyk wspinaczki, dokładając kolejny kamyczek do niekończącej się dyskusji pt. Siła vs Technika.
W latach 80, szczególnie nacja słynąca z zajadania się żabimi udkami, uważała, że