Jak szybko nauczyć się wizualizacji
Czy robiąc tę samą drogę po raz kolejny, gubisz się na niej, jakbyś próbował ją przejść po raz pierwszy?
Jeśli odpowiedź brzmi twierdząco, poniższa metoda jest dla Cibie.
Ale najpierw odpowiedzmy sobie, z czego to wynika.
Przede wszystkim z braku koncentracji, ze słabej pamięci ruchowej oraz niewytrenowanej umiejętności wizualizacji przejścia.
Mogłoby się wydawać, że ćwiczenie wizualizacji to proces żmudny, niełatwy, a efekty przychodzą powoli. Nic bardziej mylnego! Jeśli sami macie z tym problem, spróbujcie poniższego sposobu. Jeśli trenujecie wspinaczy, którzy ciągle gubią się na drodze, tym bardziej zastosujcie na nich moją metodę.
Sposób jest bardzo prosty. Co ciekawe, wielu wspinaczy stosuje go bezwiednie.
Macie problem z zapamiętaniem przebiegu drogi? Opowiedzcie komuś jak ona biegnie!
Nie trzeba wchodzić w stany głębokiej relaksacji, ćwiczyć wizualizacje z perspektywy zewnętrznej czy wewnętrznej, tracić na to godziny.
Wystarcz że partnerowi wspinaczkowemu albo swojemu instruktorowi opowiecie przebieg drogi z jak największymi szczegółami.
Stańcie na przeciwko drogi, przyjrzyjcie się chwytom i stopniom, a w głowie zróbcie jej przejście, mówiąc na głos co po kolei robicie.
Możecie poruszać rękoma w powietrzu, a nawet stawiać stopy na wyimaginowanych stopniach.
Niech parter stanie plecami do drogi, zamknie oczy i postara się stworzyć przebieg drogi w swoim umyśle. Dzięki temu on sam będzie uczył się wizualizacji. Niech zadaje pytania naprowadzające i uszczegóławiające, np.:
- którymi palcami łapiesz chwyt?
- gdzie masz wtedy środek ciężkości?
- ruch ten musisz zrobić dynamicznie, czy statycznie?
- jak się ustawisz do wpinki?
Technika jest prosta i szybka, gwarantuje poprawę wizualizacji, koncentracji oraz pamięci ruchowej.
Jeśli spodobała Ci się, zachęcam do skorzystania z poniższego kursu, gdzie znajdziesz więcej równie skutecznych technik na poprawę wizualizacji i nie tylko!