Niezbędny sprzęt – buty wspinaczkowe
Gdy już wiemy, że wspinaczka jest sportem, któremu chcemy poświęcić część naszego niezwykle cennego czasu, warto zastanowić się nad kupnem ekwipunku. Postaram się sukcesywnie opisywać kolejne jego elementy, ale nie będę się wgłębiał w temat za bardzo, bo o sprzęcie znajdziecie sporo informacji w odmętach sieci.
Moim zdaniem pierwszym zakupem powinny być buty.
Dlaczego właśnie tak?
Wszystko, poza butami, spokojnie możesz wypożyczyć na ściance. Buty natomiast należą do intymnej części ekwipunku, co staje się oczywiste, gdy zobaczy się, że olbrzymia większość wspinaczy nie zakłada do nich skarpetek.
Robią to, aby bardziej przylegały do stopy co pozwala na precyzyjniejsze poruszanie się po skale, szczególnie na niewielkich stopniach.
W większości butów (szczególnie tych ze sztucznych materiałów) noga poci się dosyć mocno. Warto używać przeciwgrzybicznych i przeciwzapachowych sprajów.
Skórzane buty oddychają lepiej, ale są też bardziej rozciągliwe, czego nie chcemy ze względu na wspomnianą wcześniej precyzję.
Metodą prób i błędów w końcu sami odkryjecie co jest dla was ważniejsze.
Jakie buty wspinaczkowe kupić?
Na początku powinniśmy kupić coś taniego.
Po pierwsze nie wiemy do końca, czy wspinaczka jednak nie znudzi się nam po kliku miesiącach.
Po drugie (najważniejsze!) początkujący najczęściej mają bardzo słabą technikę nóg, przez co szybko ścierają czubki butów wspinaczkowych.
Guma z której zrobione są podeszwy cechuje się dużą przyczepnością i tarciem, ale jednocześnie szybką ścieralnością.
Im słabszą mamy technikę, tym szybciej ścieramy gumę, więc kupno drogiego buta na początku to pewna strata pieniędzy.
Nie dajcie się wkręcić starszym kolegom w sprzętowy wyścig zbrojeń.
Na prawdę nie potrzebujecie LaSportivów lub FiveTenów za 500 zł i więcej. W zupełności wystarczą buty w granicach 200-300pln.
Nie kupujcie też butów zbyt ciasnych.
Nie słuchajcie znawców nakazujących wam kupić modele o 2 numery mniejsze. Buty dla początkującego powinny być albo idealnie dopasowane (mierzymy bez skarpetek), albo maksymalnie 1 numer mniejsze, choć sugeruję 0,5 numeru.
Możecie kupić tanie Simondy w Deacathlonie
Buty wspinaczkowe ubieramy tylko, gdy chcemy przejść drogę.
Odradzam chodzenie w nich w centrum wspinaczkowym, czy w skałach podczas odpoczynku. Niepotrzebnie je wtedy rozciągamy, brudzimy, no i noga poci się niemiłosiernie.
Na halę dodatkowo bierzmy ze sobą sandały lub obuwie sportowe.
Gdy już poczujemy, że wspinaczka to jest nasz sport, możemy zainwestować w buty z wyższej półki.